To mój pierwszy wpis na tym blogu... Na początek chciała bym napisać tu Fanfick z YGO Milenijna Iluzja ...bardzo bym tez chciała by do pomocy z prowadzeniu bloga przyłączyły się moje ulubione osoby (które powiadomię osobiście :D). Takie pytanie... do czego biedzie służył mój blog? tak najprościej.... DO WSZYSTKIEGO XD!!!
i wstęp do nowego fanficka
Yu-Gi-Oh! Milenijna Iluzja
Mięło pięć lat od kiedy ostatni raz go widziałem. Chodzi
mi o Yamiego a tak dokładniej faraona
Atema. Jestem już dorosły, dziadek niestety umarł i oddał mi sklep z kartami…
wcale tego nie chciałem ale tez mam żal by go sprzedawać … ma wieka wartość dla mie i pewnie dokuczało by mi sumienie… Z moimi kuplami nadal się trzymam.
Tristan paluje zostać wróżbitą, Joey nigdy nie mówi bo niespodzianka (ale
pewnie będzie bezrobotny)…a Tea? To trochę trudne… dwa lata temu, przez pół
roku byliśmy parą… ale na szczecie nie wyszło nic z tego bo zrozumiałem… że
lepiej jak Tea jest moja przyjaciółką… z resztą nie ważne… potem zaczęła czytać
książki… może i dobrze. Zastanawiam się czy nie wrócić do walk karcianych… Pewnie
Yami by tego chał… lecz nie wiem czy bez Milenijnego Pasjansa będę miał odwagę…
-Yugi Muto
mam nadzieje ze będziecie odwiewać ten blog :P
uszanowanko Agastusss
PS: jeszcze taki art xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz